Blogroll

Nie jestem sam na blogowym podwórku – biegowych blogów jest całe mnóstwo. Poniżej przedstawiam Wam te, które sam regularnie odwiedzam. Kolejność nie jest ani zamierzona, ani przypadkowa:)

Run Around The Lake

Tomka Kaszukra czytam od samego początku. Bardzo dobre, trafne i dowcipne pióro. Kiedy zacytował Mezo, napisałem, że to on powinno być odwrotnie – raper powinien cytować Run Around The Lake. Znam całą jego drogę od 130kg w dół i z powrotem i znowu w dół. Kiedy zapowiedział że kończy z bieganiem, piekło zamarzło, umarła część internetu. Na szczęście wrócił i to w wielkim stylu!

parawruch.pl

To właśnie tutaj tkwi korzeń mojej inspiracji do pracy nad techniką biegu. Ze zwykłego zachwytu nad ładnie biegającym kenijczykiem przerodziła się w całkowitą zmianę podejścia do treningu i stylu życia. Ostrzegam – możliwe efekty uboczne po zapoznaniu się z treścią obejmują częste wyjazdy na warsztaty do Poznania lub do Kenii, zmianę chodu na tzw menelski, czy zarzucenie występów na zawodach i ciężkiego treningu na rzecz niespiesznej pracy nad biomechaniką.

2h59min.pl

Adama polecam tylko dlatego że jeszcze biega wolniej ode mnie;) Kolejny Gdański blog który znam od narodzin. Na moich oczach przeszedł przemianę od nieco zbuntowanego młodzieńca do doświadczonego ultrasa potrafiącego nieźle przyłoić na asfalcie, skupiającego na niedzielnych leśnych wycieczkach biegowych rosnącą społeczność.

140 Minut

Walka o tytułowy wynik w maratonie „zwykłego” amatora Andrzeja Witka. Polecam do poczytania szczególnie tym, którzy są ciekawi jakie treningi wykonuje się na takim poziomie. Można liczyć na wpisy bardzo analityczne, ale nie brakuje też przymyśleń i filozofii. Wszystko to pisane lekkim i dowcipnym piórem zapewnia że ryzyko utonięcia na wiele godzin jest naprawdę wysokie.

szybkiebieganie.pl

Znacie biegacza z wynikami ze skraju wyczynu (maraton w 2:24), trenującego rozsądnie a do tego odżywiającego się wyłącznie czekoladą? Jest tylko jeden taki – Darek Nożyński! Ten bog to świetny przykład jak „w dowcipnym kąsku dawać nauki zbawienne”

pawelbiega.pl

Szukasz dawki konkretnej, wiarygodnej informacji o danym modelu butów biegowych? zajrzyj tu koniecznie. Paweł biegał we wszystkich butach świata, robi świetne recenzje i daje wskazówki czy warto zainwestować w odświeżone wersje.

ioannahh.pl

Jeśli zastanawiasz się, co może pójść nie tak na zawodach czy na treningu – ten blog to prawdziwa biblioteka przeciwności losu. Nawet nie śniło Ci się o fakapach jakie są chlebem powszednim autorki, oraz w jaki sposób wychodzi z nich obronną ręką, drugą jednocześnie tworząc wpisy na blog.

blog Kuby Wiśniewskiego

W sztuce przekazu niezwykle rzadko występuje taki rodzaj perfekcji wykonania, która sprawia że po zakończeniu nikt nie zadaje żadnych pytań a zarazem każdy jest zaspokojony. Autora można oklaskać, o-Ochać i po prostu się rozejść. Taki jest blog Kuby Wiśniewskiego – inny niż wszystkie. Pióro Kuby trafia prosto do mojej kory mózgowej i bez żadnego przetwarzania odpala wewnętrzny rzutnik, aż na usta pcha się sprzeczność – „Czytam i rozumiem bez słów”

RunTheWorld

Bardzo dobry blog, który poleciłbym nie tylko kobietom. Kasia podchodzi do tematu biegania a później triathlonu z pełnym profesjonalizmem i zaangażowaniem. Tworzy merytoryczne poradniki które opiera nie tylko o własne doświadczenia, nie popełnia błędów neofitów. Ten blog to też świadectwo jej bardzo trudnej – i zwycięzkiej walki z dwiema poważnymi kontuzjami, które chwyta za serce i nie raz spowodowało, że łzy napłynęły mi do oczu.

WarszawskiBiegacz

O Bartku można tworzyć memy jak o Chucku Norrisie. Ile przebiegł kilometrów? – wszystkie! Obiegał nawet legendy świata ultra, w tym słynnego Giorgio Calcaterra. Znajdziecie tu wiele cennych porad treningowych i opisów jego przygotowań krok po kroku. Bartka cenię też za podejście które nie zawsze płynie zgodnie z mainstreamem, o czym nie boi się pisać.


Poniższe również polecam, ale jeszcze nie wymyśliłem kwiecistego intro:)