Chodnik czy ścieżka rowerowa?

Podczas treningów biegacze czasem korzystają ze ścieżek dla rowerzystów. Raczej spotyka się to obojętnością lub życzliwością, ale też zdarzyło się, że z oburzeniem. Wiem, że w myśl polskiego prawa popełniają wykroczenie, ale..
Chodnik nie dla biegaczy
Chodniki są przeznaczone do ruchu pieszego. Jeśli są zatłoczone, o szybkim biegu można zapomnieć. Podczas zimy zalega na nich sól i piasek, które znacznie pogarszają przyczepność i niszczą obuwie. Chodniki są też często nierówne i trzeba uważać na każdy krok. Tak, skupienie jest ważne, ale są treningi, kiedy biegacz chce się skoncentrować na czym innym niż skanowaniu nawierzchni przed sobą.Ścieżki rowerowe nie dla biegaczy

Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich. Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z tej drogi, jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi. 

Nie stosowanie się do tych przepisów może skończyć się mandatem. Nawet w wysokości 500 zł! Źródło

Niedostępne jedynie wtedy, gdy mocno przysypie śniegiem, wtedy też rowerzyści mogą korzystać z chodników. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Gdańsku służby porząkowe nie posypują piaskiem ani solą ścieżek rowerowych, i gdy śnieg stopnieje, znów są super przyczepne. Ruch na ścieżkach rowerowych w godzinach porannych i wieczornych jest bardzo mały.

Źródło: iwesola.pl
Dlatego biegacz czasem wybiera ścieżki
Nie wyobrażam sobie biegania po ścieżkach rowerowych w godzinach szczytu. Lecz gdy jest pusta , a chodnik zapiaszczony lub nierówny, dlaczego z niej nie skorzystać? Gdy ruch na nich jest znikomy, i są szansę na lepszy trening na dobrej, przypominającej asfalt nawierzchni, można skupić się na prędkościach znacznie bliższych rowerzystom niż pieszym.