Wybór butów do biegania w terenie jest nie mniejszym dylematem, niż tych do uklepywania asfaltu. Dodatkową zmienną jest bieżnik, który definiuje przyczepność. Jej brak na asfalcie może pozostać nawet niezauważony. Jednak wystarczy lekki deszcz, i już cienka warstwa śliskiej ziemi wyklucza posiadacza gładszej podeszwy z walki o miejsce czy czas. Z drugiej strony w terenowych butach bieg po asfalcie również nie powinien być utrapieniem – przecież wiele biegów górskich, czy treningów w lesie zawiera jakiś fragment nieznośnie twardej nawierzchni. Nie mniej istotna jest kwestia wygody – ważniejsza w miarę rosnącego dystansu.
Po tygodniach poszukiwań wybór padł na Response TR Boost. Uwagę zwraca przede wszystkim bardzo agresywny bieżnik, mocno wystający tył podeszwy, szerokie pasy w konstrukcji cholewki. Właściwie to cały but zwraca uwagę – prezentuje się dość dziwaczenie i nie wszystkim musi się spodobać.
Pierwsze założenie
But wkłada się jak skarpetę. Gdy stopa już siedzi w środku, jest wrażenie, ze wcale nie trzeba wiązać sznurowadeł – cholewka trzyma stopę dość pewnie. Pomimo tego w okolicach palców pozostaje swoboda. Wplecione sznurowadła są bardzo szorstkie i nie ma szans, by się „same” rozwiązały.
Bieg
Agresywny bieżnik zachęca, by wypróbować je w trudnych warunkach. Przetestowałem je podczas treningów krosowych, dłuższych wybiegań w lesie, pieszych wycieczek w Tatrach oraz podczas ultramaratonu Chudy Wawrzyniec. Spisują się doskonale – podeszwa zapewnia bardzo dobrą przyczepność podczas stromych podbiegów i zbiegów na złamanie karku na błotnistych jak i kamienistych trasach.
Wygoda
Najwygodniejsze buty do biegania jakie mam. Uwielbiam je zakładać, a podczas biegu można zupełnie zapomnieć że się je ma na stopie. Po kilkudziesięciu kilometrach nieprzerwanego biegu wrażenia są niezmiennie dobre. Przewiewna cholewka zapewnia wystarczającą wentylację.
Pewność
Ostry bieżnik pozwala skupić się na szybkości, zamiast na utrzymywaniu ciała w napięciu i oczekiwaniu niespodziewanego poślizgu. Stopa uzbrojona w TR Boost postawiona na ziemi, błocie, kamieniu, korzeniu czy żwirze, pozostaje przyczepna do podłoża.
Mając taką pewność można próbować zbiegać „na łeb, na szyję” – a przecież to na zbiegach zyskuje się najwięcej czasu w ultra biegach. Nie mniej pewnie jest na najbardziej stromych podejściach, wilgotnych kamieniach, czy po prostu podczas biegu w strumieniu, jak na ostatnich kilometrach Chudego w 2016.
Podsumowanie
Przemierzyłem w nich ok 1000 kilometrów i nie znalazłem sytuacji, która by je przerosła. Pomimo ciężkich warunków używania, cholewka nie nosi śladów zużycia, a wypustki bieżnika choć nieco wytarte, wciąż zapewniają dobrą przyczepność. 
Adidas Response TR Boost w dobrej cenie znajdziesz na ceneo.